Paweł Wdówik, wiceminister rodziny i polityki społecznej, pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych mówił: - W listopadzie zakomunikowałem o przygotowaniu czterech wariantów, które przedstawiłem panu premierowi i pani minister Maląg. Reakcją na te rozwiązania była prośba pani minister, żebyśmy - skoro pracujemy nad wdrożeniem konwencji o prawach osób niepełnosprawnych - proponowali rozwiązania, które są adekwatne, czyli będą obejmować także asystencję dla osób niepełnosprawnych, w tym czasie, kiedy rodzice są np. w pracy. W tej chwili takie prace prowadzimy.
Jak twierdził wiceminister: - Na przeszkodzie stoi orzecznictwo. I to, że w systemie definicja opiekuna to nie jest definicja praktyczna, to jest definicja prawna, która wskazuje, jaka jest relacja między osobą niepełnosprawną a członkiem jej rodziny czy opiekunem prawnym w przypadku dzieci, które rodziców nie mają - tłumaczył. - To oznacza tyle, że każda osoba pozostająca w takiej relacji, która teraz jest na rynku pracy, mogłaby natychmiast wystąpić o to świadczenie - dodał pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych.
- Orzecznictwo jest tak nieszczelne, że ja mam takie samo orzeczenie jak człowiek leżący, który wymaga 24-godzinnej opieki czy pomocy asystentów - mówił Paweł Wdówik. - My w tej chwili finiszujemy wdrożenie rozwiązania, które będzie określać stopnie potrzeby wsparcia. To jest rozwiązanie, które jest z powodzeniem stosowane np. w Hiszpanii od ponad 8 lat - dodał.
Kiedy zobaczymy projekt ustawy? - Myślę, że w najbliższych tygodniach - zadeklarował wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej. Na pytania jakie kryterium zostanie zastosowane i czy będzie próg możliwych zarobków odpowiadał: - Nie wiem, mamy w tej chwili różne warianty na stole - i progowe, i suwakowe - mówił wiceminister Wdówik na antenie Radia RMF24. - Pracujemy razem z ZUS-em, z panią prezes Uścińską (Gertruda Uścińska, Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych - przypis red.). To jest naprawdę intensywna praca. Są z nami także fachowcy, którzy pracują przy ustawie o wyrównywaniu szans, socjologowie z UW, z SGH, są organizacje pozarządowe. Prowadzimy to w myślę mocno merytorycznym gronie - wyliczał.
Jak powiedział wiceminister, wprowadzenie "kryterium dochodowego jest cały czas sprawą otwartą". - Wprowadzenie trzech stopni potrzeby wsparcia całą tę grupę, która obecnie ma stopień znaczny, podzieli na mniej więcej trzy. W Hiszpanii np. jest tak, że 28 proc. to są osoby ze stopniem najwyższym. Zakładamy, że u nas też to mniej więcej tak się ułoży, bo jesteśmy populacją podobną - tłumaczył pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych.
Źródło: www.rmf24.pl