sty 12, 2023

Posiedzenie Sejmowej Komisji Zdrowia pełne emocji

Podczas posiedzenia Sejmowej Komisji Zdrowia (11 stycznia), zwołanego na wniosek posłów wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski przedstawiał "informację na temat obniżenia wyceny świadczeń dla pacjentów wentylowanych mechanicznie w domu". 

Wnioskodawcy wskazywali m.in. że pacjenci i ich rodziny oczekują wsparcia w zakresie rekompensat za rosnące ceny prądu. Mówiono też o nowym modelu opieki nad pacjentem wentylowanym, który przedstawiła do konsultacji Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. 

Podczas posiedzenia miała również miejsce dyskusja na temat dostępności do świadczeń domowej wentylacji mechanicznej finansowanej przez NFZ.

Przedstawicielka Stowarzyszenia Jednym Tchem! wyjaśniała, że po wprowadzonych w połowie minionego roku obniżkach taryf dla świadczeniodawców, prowadzących wentylację mechaniczną pacjentów w domu, do stowarzyszenia zaczęły docierać z różnych województw sygnały, że „zostały wstrzymane przyjęcia tych pacjentów”.

- Czy jest zapewniona dostępność w opiece nad zdrowiem tych pacjentów? Zdarzyły takie przypadki, w których jej nie było. To jest sytuacja, w której pacjenci są bezpośrednio poszkodowani - powiedziała.

Dr Robert Suchanke, Prezes Ogólnopolskiego Związku Świadczeniodawców Wentylacji Mechanicznej mówił, że kolejek do wentylacji mechanicznej w domu nie ma. Prezentując punkt widzenia świadczeniodawców wyjaśniał, że nie ma kolejek, bo świadczeniodawcy przyjmują pacjentów z nadzieją, że świadczenia zostaną sfinansowane.

- Gdybyśmy tego nie robili, to 3 tysiące osób byłyby gdzieś w systemie w szpitalach - mówił podając liczbę pacjentów, która według świadczeniodawców otrzymuje świadczenie wentylacji mechanicznej w domu w ramach tzw. nadwykonań. - Ciągle mamy nadzieję, że system nam za to zapłaci, a nie płaci niestety. Jeśli tak dalej pójdzie to my przestaniemy przyjmować tych pacjentów i oni w tym systemie będą czekać w kolejkach.

Do dyskusji włączył się wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski, który odnosząc się do wypowiedzi przedstawicielki organizacji pacjenckiej przedstawił swoje stanowisko. Uznał, iż przedstawicielka „powiedziała bardzo mocno, że firmy przychodzą i odłączają respiratory pacjentom”. 

Wyraźnie wzburzony powiedział - wprowadzając analogię - że jeszcze nigdy nie spotkał się z sytuacją, by organizacja pacjencka, z którą rozmawia ministerstwo, przekazała opinię, że "obniżenie ceny leku oznacza, że zabijamy pacjentów, ponieważ firma ma mniejsze zyski".

- Jeśli pacjenci zostali poszkodowani, jeśli zabrano respirator, jeśli jest gorsza opieka, ponieważ firma powiedziała, że teraz nie będzie rehabilitować, przyjeżdżać, to znaczy, że nie wykonuje świadczeń gwarantowanych. Proszę to zgłaszać - rozwijał wątek, domagając się konkretów.

Więcej: www.rynekzdrowia.pl


Solidarni z Ukraina
raport deinstytucjonalizacja
raport opieka długoterminowa
Dołącz do Koalicji
Jeśli jesteś za budową w Polsce nowoczesnego systemu wsparcia osób niesamodzielnych, przyłącz się.
Dołącz do nas