Koalicja "Na pomoc niesamodzielnym" przekazała do Ministerstwa Zdrowia swoje stanowisko dotyczące opublikowanego w dniu 13 maja br. projektu rozporządzenia w sprawie wzoru zlecenia na zaopatrzenie w wyroby medyczne oraz wzoru zlecenia naprawy.
W piśmie Koalicja wyraziła zaniepokojenie swoich członków utrudnieniami, które wiążą się z wprowadzeniem nowego wzoru zlecenia. Jako najczęściej wskazywane wymieniono:
Zmiana miała służyć stworzeniu e-zlecenia. Tymczasem aktualna propozycja wzoru zlecenia może spowodować dużo zamieszania. Czy lekarze będą weryfikować i potwierdzać zlecenia w czasie rzeczywistym? Czy będą to robić apteki i sklepy medyczne? Jeżeli nie będzie takiej możliwości to po co wprowadzać nowy wzór? Jeżeli Ministerstwo Zdrowia chce w 100% wyeliminować nadużycia powinien być kontrolowany proces weryfikacji zlecenia w czasie rzeczywistym, czyli powinno być wprowadzone e-zlecenie zamiast aktualnych propozycji rozwiązań hybrydowych.
Dotychczas zlecenie miało 2 strony, gdzie lekarz wypełniał tylko 1 stronę. Nowe zlecenie jest obszerniejsze i zawiera 4 strony. Wystawienie tego zlecenia zajmie znacznie więcej czasu niż dotychczas. Cieszy nas jednak propozycja zmniejszenia liczby stron we wzorze zlecenia do czterech w porównaniu do wzoru zlecenia, które było załącznikiem do rozporządzenia z 21 marca br. i miało tych stron aż siedem. Jednak nadal nie rozumiemy czemu ma służyć tak szczegółowy zakres informacji przedstawiony w nowym wzorze zlecenia, a tym samym poszerzenie biurokracji, aby wydać zwykłe środki absorpcyjne. Okazuje się, że łatwiej jest w Polsce otrzymać refundację na drogie leki o silnym działaniu, niż refundację symbolicznych pieluchomajtek, które kosztują kilka złotych.
Z treścią stanowiska Koalicji "Na pomoc niesamodzielnym" można zapoznać się tutaj.